45 min w deszczu (albo i
Środa, 30 kwietnia 2008
· Komentarze(1)
45 min w deszczu (albo i więcej ). Cały zmokłem , przewiało mnie i tylko szczęście uratowało mnie ,że wróciłem do domu przed mocniejszym deszczem :) Później wyczyściłem i nasmarowałem napęd . Trzeba się przyszykować na wolne dni :)