45 min w deszczu (albo i

Środa, 30 kwietnia 2008 · Komentarze(1)
Kategoria Kinetics, Trening
45 min w deszczu (albo i więcej ). Cały zmokłem , przewiało mnie i tylko szczęście uratowało mnie ,że wróciłem do domu przed mocniejszym deszczem :) Później wyczyściłem i nasmarowałem napęd . Trzeba się przyszykować na wolne dni :)

Komentarze (1)

Czasem tak jest że jedziesz sobie i myślisz ze przejdzie, a potem przeginasz i leje do wieczora...
Kilka razy zdarzył mi sie taki scenariusz.
Dlatego warto wracać jak kropi:)

kundello21 00:25 czwartek, 1 maja 2008
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa siety

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]