Czy wy też macie taki wiatr ?
Jeździ się okropnie chociaż dzięki słoneczku pokusiłem się o te parę kilometrów :)

jazda między deszczem a deszczem :)

Jazda z większym zaakcentowaniem terenu bo już od dawna nie padało :)

Powiem krótko 6.5 km jazdy i 4 km biegu z rowerem :)
Poszła mi opona więc trzeba było biec :)

Jazda do rodzinki

Z racji mocnego wiatru i śniegu wybrałem sie dziś pojeździć po parkach , chodnikach i trochę poskakać :) Podczas tej zabawy złamałem szprychę xD . Małą strata . Naprawi sie .
Później wywoziłem śmieci . Na rowerze oczywiście . Rowerze , zwanym przeze mnie "krążownikiem szos" Czyli starym Orkan Romet z roku 1988 , właściwie na ogyginalnych komponentach . Do wymiany poszło tylko siodełko , kierownica , łańcuch oraz przednie koło które było tak przerdzewiałe że pękło kiedyś tacie w czasie jazdy :) Ja przejechałem bezpiecznie xD

Przedświąteczne załatwianie

wypad do kumpla

Dzisiaj okropny wiatr w twarz . Ale dzięki niemu pobiłem rekord na tym zjeździe ( 53,8 km/h ) . Miło było wsiąść sobie na rower po tylu dniach deszczu :) poczuć wiatr we włosach , pot na koszuli :)

Po drodze spotkałem starszego rowerzystę :) Śmigał ostro . Miał już w nogach 30 km a ledwo co udało mi sie mu na kole utrzymać . Podziwiam zdrowie :) Też chciałbym zachować taką formę na starość :)

Ten wiatr mnie wykończy . Po zasuwaniu na maksa pod górkę teraz nie moge sie ruszyć :) Ale za to pobiłem swój rekord na jednym zjeździe :) 51,9 :)