Wiatru ciąg dalszy ,ale było
Niedziela, 24 lutego 2008
· Komentarze(4)
Kategoria Trening
Wiatru ciąg dalszy ,ale było troszkę lepiej.
Jeżdżę na razie głównie szosą bo nie chce brudzić roweru ( a raczej czyścić :) ).
W pewnym momencie trasy prawie wpadłem do rowu . Ale nie z powodu wiatru . Ze śmiechu :) Otóż . Dwa psy okazywały sobie miłość poprzez ... ale co ja będę mówił jak wiecie . To byłoby jeszcze najzupełniej normalne i nie wzbudzało by śmiechu , gdyby nie fakt iż robiły to prawie na środku drogi przez co ślicznie tamowały ruch na drodze :)
Znalazłem starą antenę na strychu . Niedługo "podłączę" ją do dziadka żeby sprawdzić czy odbiera :)
Jeżdżę na razie głównie szosą bo nie chce brudzić roweru ( a raczej czyścić :) ).
W pewnym momencie trasy prawie wpadłem do rowu . Ale nie z powodu wiatru . Ze śmiechu :) Otóż . Dwa psy okazywały sobie miłość poprzez ... ale co ja będę mówił jak wiecie . To byłoby jeszcze najzupełniej normalne i nie wzbudzało by śmiechu , gdyby nie fakt iż robiły to prawie na środku drogi przez co ślicznie tamowały ruch na drodze :)
Znalazłem starą antenę na strychu . Niedługo "podłączę" ją do dziadka żeby sprawdzić czy odbiera :)