Z racji mocnego wiatru i śniegu wybrałem sie dziś pojeździć po parkach , chodnikach i trochę poskakać :) Podczas tej zabawy złamałem szprychę xD . Małą strata . Naprawi sie . Później wywoziłem śmieci . Na rowerze oczywiście . Rowerze , zwanym przeze mnie "krążownikiem szos" Czyli starym Orkan Romet z roku 1988 , właściwie na ogyginalnych komponentach . Do wymiany poszło tylko siodełko , kierownica , łańcuch oraz przednie koło które było tak przerdzewiałe że pękło kiedyś tacie w czasie jazdy :) Ja przejechałem bezpiecznie xD