Dziwnie zmęczony dzisiaj jestem . Nie mam zbytnio siły na jazdę . Nogi ciężkie , nei chca mnie nieść ... . przynajmniej support zreperowałem . Ale i tak niedługo czeka mnie wymiana .
Jazda w dwóch sesjach . W pierwszej zrobiłem 51 km w drugiej 24 . Podczas pierwszej sesji było w miarę fajnie . Tylko zjechało sie masę turystów i cały czas ktoś łazi coś jedzie itp. Ogólnie tłok . Za drugim razem przeszkadzał mi nieco wiatr ale to dało sie jakoś przemęczyć . Ważne że było fajnie :)