No to byłą jazda :)
Sobota, 12 kwietnia 2008 · Komentarze(4)
No to byłą jazda :)
Wprawdzie miało być 100 , ale zgoniła mnie okropna ulewa i tak jest "tylko" 80
Ale jestem bardzo zadowolony :)
Krótka relacja :)

0 km - ruszam
23 km - zacząłem odczuwać jeden mięsień . pół kilometra dalej lekki ból zniknął
25 km - krótka przerwa
50 km - krótka przerwa 2
52 km - zajazd do domu w celu uzupełnienia picia i jedzenia
57 km - oj . Troszkę już czuć mięśnie :)
59 km - odzyskałem siły
60 km - ja jadę !!
65 km - ja jadę ?
70 km - ja ? jadę ? - krótka przerwa
71 km - kto mnie pociągnie ?
72 km - no już jest dobrze xD . mam tyle siły ze planuje atak na 100
75 km - zaczyna padać . Z planu nici
80 km - jestem w domu

Dystansik + czas na pulsometrze ( trochę tego czasu za mało bo raz po krótkiej przerwie zapomniałem go włączyć i dopiero po chwili się zorientowałem )


Średnia prędkość + średnie tętno ( żeby nie było aluzji że tego nie przejechałem xD )


Jakby sie nie rozpadało to może by więcej fotek było .

Komentarze (4)

pogoda sie poprawi to sie dopiero zaczna setki sypac :)

uri90 17:59 sobota, 12 kwietnia 2008

Aa, ten pulsometr to nie ma paska na klatkę ? Bo widziałem podobny na allegro i ciekaw jestem jak się spisuje. Ile za niego zapłaciłeś ? I czy masz jakiś link do niego :)

Pozdro ;)

vanhelsing 17:05 sobota, 12 kwietnia 2008

Czyli to największy dystans w tym roku? No to gratulacje :) Jakby była lepsza pogoda, to z pewnością walnąłbnyś setkę ! :)

vanhelsing 16:58 sobota, 12 kwietnia 2008
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa awego

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]